***
podajesz mi dłoń
na jej wewnętrznej stronie
kładę dwa pocałunki
pieczęcie wszechświata
jeden na linii serca
drugi na linii życia
podajesz mi dłoń
w łagodnej i potężnej
harmonii gwiazd i księżyca
milczenia i uśmiechu
dotyku i tańca
ponad oceanem chmur
niesłyszalnie rozświetlanych burzami
aż po widnokrąg
wśródnocny powiew uderza w okiennicę
i znowu to tylko następna kartka
i cicha kropelka tuszu
na końcu zagubionego pióra
e
|