Twój uśmiech
Ile Twoich twarzy widzę w Ewangelii.
Najpierw tę maleńką w żłóbku przy Maryi,
Później – wędrującą i czyniącą cuda,
I twarz rozgniewaną na kupców w świątyni,
I śpiącą spokojnie w łodzi w czasie burzy,
W płaczu pochyloną przed grobem Łazarza,
Zlaną krwawym potem w samotni Ogrójca,
Wyśmianą, oplutą w drodze na Golgotę,
Po męce okrytą śmiertelnym całunem
I twarz jaśniejącą chwałą zmartwychwstania.
Lecz gdy już przeminie świat kłamstw i rozpaczy,
Ja pragnę jedynie Twój uśmiech zobaczyć.
e
|