Zielna
W blasku naw kościelnych
I w dymach kadzideł
Rozbrzmiewają dla niej
Uroczyste pieśni
A Miriam cichaczem
Na łąkę umknęła
O rozwianych włosach
W bawełnianej bluzce
Pośród traw się włóczy
To trzmiela pozdrowi
To kreta przytuli
Uśmiechem ozłoci
Zakochane ważki
Albo z polną myszą
Pogada beztrosko
Niebiański to problem
Z taką Matką Boską
e
|