Żeby zrozumieć
prymasie Stefanie
czy w niebie
są takie polskie umajone łąki
złociste od mniszków
są
przechadzasz się po nich
z bukietem kaczeńców dla Matki Bożej
z rudym pieskiem przy nodze
smutnie uśmiechnięty
ze zmarszczką na czole
wciąż myślisz o nas
czyżbyśmy już zapomnieli
o morzu sitowia
o potrzaskanych tablicach
o krzyżu nad zaporą
zawsze na nowo
uczymy się wolności
żeby zrozumieć
e
|